
Wielki Post dobiegł końca. Jego naturalnym zwieńczeniem jest Wielki Tydzień i Triduum Paschalne. Najważniejsze wydarzenia liturgiczne upamiętniające Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Pana Jezusa. Przeżywając zadumę nad naszym odkupieniem warto zapoznać się bliżej z niezwykłą organizacją, która od wieków działa w Krakowie przy Bazylice Franciszkanów Konwentualnych.
Oczywiście znawcy tematu już wiedzą, że chodzi o Arcybractwo Męki Pańskiej, zwane także Arcybractwem Dobrej Śmierci. Ci, którzy pierwszy raz stykają się z tą starodawną, męską organizacją katolicką, obecnie w Polsce działającą tylko w Krakowie, tym bardziej powinni się zapoznać z jej dziejami i współczesnością. Arcybractwo powołał do życia w 1595 ówczesny kanonik kapituły katedralnej na Wawelu, wielebny ksiądz Marcin Szyszkowski, który w późniejszych czasach, w 1617 roku objął krakowską stolicę biskupią i złączony z nią tron książąt siewierskich. Zanim jednak to nastąpiło, już 9 czerwca 1595 roku ks. kanonik Marcin Szyszkowski poprowadził pierwsze brackie nabożeństwo Męki Pańskiej. Jest prawdopodobne, że jego inicjatywa wpisywała się w kontynuowanie starszych tradycji i idei działającego już w XV wieku stowarzyszenia czcicieli Pana Jezusa Cierpiącego i Matki Bożej Bolesnej. W 1597 roku Jego Świętobliwość papież Klemens VIII zatwierdził bractwo i nadał mu liczne odpusty. Po zaledwie ośmiu latach od kanonicznego zatwierdzenia bractwa Jego Świętobliwość papież Paweł V podniósł Bractwo Męki Pańskiej do rangi arcybractwa i nadał mu kolejne nowe odpusty i przywileje. Pierwszymi członkami Arcybractwa byli książę kardynał Jerzy Radziwiłł i legat papieski kardynał Gaetani. Od samego powstania pobożne stowarzyszenie cieszyło się dużą popularnością i było jedną z najważniejszych organizacji religijnych w stolicy Królestwa. Jego członkami byli zarówno mieszczanie, duchowni, jak i nawet polscy królowie. Wśród nich Zygmunt III Waza, Władysław IV, Jan Kazimierz, Jan III Sobieski. Nie zmienia to faktu, że w trakcie nabożeństw dostojni konfratrzy byli nierozpoznawalni, bowiem tradycyjny strój większości członków Arcybractwa Męki Pańskiej składa się do dzisiaj z czarnego habitu i spiczastych kapturów z wyciętymi otworami na oczy, które uniemożliwiają rozpoznanie, kto się pod nimi znajduje. Głównym zadaniem Arcybractwa jest kontemplacja Męki Pańskiej. Jego najbardziej spektakularna aktywność przypada w okresie wielkiego postu, gdy konfratrzy biorą udział w specjalnej liturgii w każdy piątek. W pierwszej Rzeczypospolitej do rozbiorów szczególnym przywilejem Arcybractwa było w Wielki Czwartek prawo do wykupywania z więzienia dłużników oraz, zgodnie z przywilejem nadanym przez króla Władysława IV Wazę, uratowanie jednego skazańca od śmierci. Ocalony brał potem udział w procesji, idąc między dwoma braćmi. W jednej ręce niósł zapaloną świecę, w drugiej trupią czaszkę. Cały orszak, odziany w rytualne stroje, recytował tekst pokutny, przyjęty jako hasło bractwa: Memento Homo Mori (pamiętaj człowiecze o śmierci). Przywilej uwalniania więźniów i skazańców Arcybractwo bezpowrotnie utraciło wraz z upadkiem I Rzeczypospolitej. Należy podkreślić, że oprócz powyższego Archikonfraternia Męki Pańskiej prowadziła szeroką działalność charytatywną i społeczną: opiekowała się więźniami, młodzieżą terminującą w cechach rzemieślniczych, a także ubogimi i chorymi. Do umierających sprowadzali kapłanów, a zmarłym urządzali pogrzeby, stąd druga nazwa stowarzyszenia - Arcybractwo Dobrej Śmierci. Dzisiaj w trakcie piątkowych wielkopostnych nabożeństw Konfratrzy Męki Pańskiej dźwigają zabytkowe insygnia Męki Pańskiej, podpierając się laskami zakończonymi autentycznymi trupimi czaszkami. Pierwsza część nabożeństwa odbywa się w Kaplicy Męki Pańskiej udekorowanej specjalnym Castro Doloris z trupimi czaszkami i piszczelami, niczym ze średniowiecznych pogrzebów sarmackich. Konfratrzy modlą się na przemian z celebransem i wiernym ludem przed Najświętszym Sakramentem, stojąc, klęcząc i leżąc krzyżem. Wielokrotnie rozbrzmiewa chóralny, przejmujący śpiew łacińsko - staropolskiego wezwania „memento mori, pamiętaj człowiecze na śmierć, a za grzechy pokutuj”. Po czym w procesji eucharystycznej następuje przejście do prezbiterium. Tam sprawowane są Gorzkie Żale, zakończone kolejną procesją eucharystyczną imponującymi franciszkańskimi krużgankami, w której uczestniczą oprócz Konfratrów Męki Pańskiej także wszyscy liczni Franciszkanie, mieszkający w krakowskim klasztorze. Kończy ją możliwość ucałowania relikwii Krzyża Świętego przechowywanych przez Ojców Franciszkanów. Dym kadzideł, śpiew łacińskich chorałów, blask świec, sztandary kościelne oraz atrybuty śmierci, przemijania i Męki Pańskiej dźwigane w procesji tworzą niesamowity, przejmujący i podniosły klimat uroczystości. Udział w nabożeństwie jest niezapomnianym przeżyciem, pełnym refleksji i zadumy nad znikomością losu ludzkiego i wielkością ofiary odkupieńczej Chrystusa.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie