Reklama

Arcybractwo Męki Pańskiej - niezwykły skarb krakowskiego grodu

13/04/2017 22:32

Wielki Post dobiegł końca. Jego naturalnym zwieńczeniem jest Wielki Tydzień i Triduum Paschalne. Najważniejsze wydarzenia liturgiczne upamiętniające Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Pana Jezusa. Przeżywając zadumę nad naszym odkupieniem warto zapoznać się bliżej z niezwykłą organizacją, która od wieków działa w Krakowie przy Bazylice Franciszkanów Konwentualnych.

Oczywiście znawcy tematu już wiedzą, że chodzi o Arcybractwo Męki Pańskiej, zwane także Arcybractwem Dobrej Śmierci. Ci, którzy pierwszy raz stykają się z tą starodawną, męską organizacją katolicką, obecnie w Polsce działającą tylko w Krakowie, tym bardziej powinni się zapoznać z jej dziejami i współczesnością. Arcybractwo powołał do życia w 1595 ówczesny kanonik kapituły katedralnej na Wawelu, wielebny ksiądz Marcin Szyszkowski, który w późniejszych czasach, w 1617 roku objął krakowską stolicę biskupią i złączony z nią tron książąt siewierskich. Zanim jednak to nastąpiło, już 9 czerwca 1595 roku ks. kanonik Marcin Szyszkowski poprowadził pierwsze brackie nabożeństwo Męki Pańskiej. Jest prawdopodobne, że jego inicjatywa wpisywała się w kontynuowanie starszych tradycji i idei działającego już w XV wieku stowarzyszenia czcicieli Pana Jezusa Cierpiącego i Matki Bożej Bolesnej. W 1597 roku Jego Świętobliwość papież Klemens VIII zatwierdził bractwo i nadał mu liczne odpusty. Po zaledwie ośmiu latach od kanonicznego zatwierdzenia bractwa Jego Świętobliwość papież Paweł V podniósł Bractwo Męki Pańskiej do rangi arcybractwa i nadał mu kolejne nowe odpusty i przywileje. Pierwszymi członkami Arcybractwa byli książę kardynał Jerzy Radziwiłł i legat papieski kardynał Gaetani. Od samego powstania pobożne stowarzyszenie cieszyło się dużą popularnością i było jedną z najważniejszych organizacji religijnych w stolicy Królestwa. Jego członkami byli zarówno mieszczanie, duchowni, jak i nawet polscy królowie. Wśród nich Zygmunt III Waza, Władysław IV, Jan Kazimierz, Jan III Sobieski. Nie zmienia to faktu, że w trakcie nabożeństw dostojni konfratrzy byli nierozpoznawalni, bowiem tradycyjny strój większości członków Arcybractwa Męki Pańskiej składa się do dzisiaj z czarnego habitu i spiczastych kapturów z wyciętymi otworami na oczy, które uniemożliwiają rozpoznanie, kto się pod nimi znajduje. Głównym zadaniem Arcybractwa jest kontemplacja Męki Pańskiej. Jego najbardziej spektakularna aktywność przypada w okresie wielkiego postu, gdy konfratrzy biorą udział w specjalnej liturgii w każdy piątek. W pierwszej Rzeczypospolitej do rozbiorów szczególnym przywilejem Arcybractwa było w Wielki Czwartek prawo do wykupywania z więzienia dłużników oraz, zgodnie z przywilejem nadanym przez króla Władysława IV Wazę, uratowanie jednego skazańca od śmierci. Ocalony brał potem udział w procesji, idąc między dwoma braćmi. W jednej ręce niósł zapaloną świecę, w drugiej trupią czaszkę. Cały orszak, odziany w rytualne stroje, recytował tekst pokutny, przyjęty jako hasło bractwa: Memento Homo Mori (pamiętaj człowiecze o śmierci). Przywilej uwalniania więźniów i skazańców Arcybractwo bezpowrotnie utraciło wraz z upadkiem I Rzeczypospolitej. Należy podkreślić, że oprócz powyższego Archikonfraternia Męki Pańskiej prowadziła szeroką działalność charytatywną i społeczną: opiekowała się więźniami, młodzieżą terminującą w cechach rzemieślniczych, a także ubogimi i chorymi. Do umierających sprowadzali kapłanów, a zmarłym urządzali pogrzeby, stąd druga nazwa stowarzyszenia - Arcybractwo Dobrej Śmierci. Dzisiaj w trakcie piątkowych wielkopostnych nabożeństw Konfratrzy Męki Pańskiej dźwigają zabytkowe insygnia Męki Pańskiej, podpierając się laskami zakończonymi autentycznymi trupimi czaszkami. Pierwsza część nabożeństwa odbywa się w Kaplicy Męki Pańskiej udekorowanej specjalnym Castro Doloris z trupimi czaszkami i piszczelami, niczym ze średniowiecznych pogrzebów sarmackich. Konfratrzy modlą się na przemian z celebransem i wiernym ludem przed Najświętszym Sakramentem, stojąc, klęcząc i leżąc krzyżem. Wielokrotnie rozbrzmiewa chóralny, przejmujący śpiew łacińsko - staropolskiego wezwania „memento mori, pamiętaj człowiecze na śmierć, a za grzechy pokutuj”. Po czym w procesji eucharystycznej następuje przejście do prezbiterium. Tam sprawowane są Gorzkie Żale, zakończone kolejną procesją eucharystyczną imponującymi franciszkańskimi krużgankami, w której uczestniczą oprócz Konfratrów Męki Pańskiej także wszyscy liczni Franciszkanie, mieszkający w krakowskim klasztorze. Kończy ją możliwość ucałowania relikwii Krzyża Świętego przechowywanych przez Ojców Franciszkanów. Dym kadzideł, śpiew łacińskich chorałów, blask świec, sztandary kościelne oraz atrybuty śmierci, przemijania i Męki Pańskiej dźwigane w procesji tworzą niesamowity, przejmujący i podniosły klimat uroczystości. Udział w nabożeństwie jest niezapomnianym przeżyciem, pełnym refleksji i zadumy nad znikomością losu ludzkiego i wielkością ofiary odkupieńczej Chrystusa.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iKrakow.info




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do