Reklama

Dobry Duch z Parafii na Wieczystej

Grudzień 2016 roku - Oktawa Bożego Narodzenia - na zdjęciu po środku, wśród przyjaciół, Siostra Maria ALFONSA Emilia Szmyd ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Bogarodzicy Dziewicy Niepokalanie Poczętej - tzw. Służebniczek Dębickich. Zwana Siostrą Alfonsą przeżyła 100 lat w służbie Bogu i ludziom - Służebniczka z Parafii na Wieczystej.

Siostra Alfonsa odeszła do Domu Ojca 7 kwietnia 2017 w Pierwszy Piątek Miesiąca o godz. 5.30 rano w Domu Generalnym Zgromadzenia w Dębicy. Zmarła była osobą niezwykłą. Całe życie przeżyła służąc Bogu i ludziom. Ofiarnie, pokornie, w ciszy, bez rozgłosu, ale z oddaniem i poświęceniem. A było to życie długie, bowiem Siostra Alfonsa urodziła się w czasie I wojny światowej w wiejskiej rodzinie na Podhalu, jeszcze pod panowaniem Cesarza Austrii i Apostolskiego Króla Węgier Karola Habsburga - 23 lipca 1917. Przeżyła więc prawie sto lat. Z tego 77 w zakonie. Wstąpiła do niego w pierwszych latach II wojny światowej, jako kobieta młoda, ale dojrzała, mając 23 lata. Siedemnaście lat swego zakonnego pracowitego życia związała z Osiedlem Wieczysta w Krakowie i powstałą w tym miejscu Parafią Matki Boskiej Ostrobramskiej. Przez cały ten czas była jej dobrym duchem. Rozpoczęła pracę na Wieczystej w 1977 roku. Warunki były bardzo trudne. Władza komunistyczna nie pozwalała na budowę nowego kościoła. Wcześniej utrudniano i przeszkadzano Siostrom Służebniczkom w ich pracy duszpasterskiej, którą wiodły prowadząc ochronkę dla dzieci i udzielając pomocy pielęgniarskiej. Siostra Alfonsa pracowała, także jako zakrystianka i organistka w Kaplicy, którą Ojcowie Pijarzy prowadzili najpierw w domu mieszkalnym, a później w blaszanym baraku - garażu przy ul. Ostatniej 15. W latach osiemdziesiątych po przełomie Solidarności, uzyskano zgodę na budowę nowego kościoła przy ul. Meissnera 20. Siostra Alfonsa niestrudzenie wspierała budowę kościoła i powstałą parafię. Pełniła obowiązki Siostry Przełożonej domu zakonnego SS. Służebniczek przy ul. Ostatniej. Wychowała kilkanaście pokoleń ministrantów i lektorów. Organizowała wspólnie z ks. Stanisławem Abłażewiczem, ks. Edwardem Malickim i ks. proboszczem Janem Frączkiem życie wspólnot duszpasterskich i liturgicznych parafii. W 1994 roku Siostry Służebniczki zakończyły pracę w Parafii na Wieczystej. Siostra Alfonsa ostatnie dwadzieścia parę lat życia, jako seniorka, spędziła w Domu Generalnym Sióstr Służebniczek w Dębicy. Otoczona doskonałą opieką młodszych sióstr, mimo sędziwego wieku, aktywnie uczestniczyła w życiu wspólnoty zakonnej, uwielbiała czytać książki. Do ostatniej chwili zachowała pełną jasność umysłu i dużą, jak na stuletnią osobę, sprawność ruchową. Dopiero od kilku miesięcy, czasami korzystała z laski, dodając że podpiera się nią, nie z autentycznej potrzeby, tylko dlatego, że dodaje powagi. Pełna humoru i dowcipna, spędzała czas na modlitwie, interesując się żywo otoczeniem, losem dawnych przyjaciół i ich dzieci, a także rzeczywistością codzienną kraju i świata. Z pogodą ducha oczekiwała setnej rocznicy urodzin w lipcu bieżącego roku, o której przygotowaniach rozmawiano już od ostatnich urodzin. Pan Bóg zdecydował inaczej. W przededniu Wielkiego Tygodnia powołał Siostrę Alfonsę do Siebie, aby tam nadal modliła się w intencji wszystkich swoich przyjaciół i podopiecznych, z którymi zetknęła się w ciągu swego długiego życia. Siostra Alfonsa obok wymienionych wyżej trzech księży pijarów, którzy prowadzili budowę kościoła i parafii na Wieczystej, niewątpliwie należy do grona najbardziej zasłużonych osób, które współtworzyły fundament duchowy i materialny Parafii Matki Boskiej Ostrobramskiej przy ul. Meissnera 20. Cześć Jej pamięci! Powinna zostać uhonorowana w historii tej krakowskiej parafii, której poświęciła 17 lat życia w najtrudniejszych latach jej powstawania i krzepnięcia. Requiescat in Pace. Msza święta żałobna w poniedziałek 10. kwietnia w Dębicy w kościele św. Jadwigi o godz. 13.00,  a następnie pogrzeb i złożenie trumny w grobowcu Sióstr Służebniczek przy ul. Cmentarnej.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iKrakow.info




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do